Zaginione miejsce: „Route 46” – zapomniana autostrada Niemiec

Pierwsza propozycja budowy autostrady finansowanej ze środków prywatnych między Bad Hersfeld a Würzburgiem pojawiła się już w 1927 roku. Jednak w okresie Republiki Weimarskiej priorytet miały projekty państwowe. W związku z tym przez kilka lat nic się nie działo – aż do dojścia do władzy NSDAP i Adolfa Hitlera.
Zaledwie osiem miesięcy po objęciu władzy, w 1933 roku, Hitler rozpoczął budowę Reichsautobahn. Po trzech latach ukończono 1000 kilometrów. W ciągu pięciu lat ukończono prawie połowę autostrady: 3297 z planowanych 6900 kilometrów.

Adolf Hitler wykorzystał budowę Reichsautobahnu do celów propagandowych.
Źródło: IMAGO/Gemini Collection
Po zakończeniu wszystkich prac planistycznych, geodezyjnych i przygotowawczych, w 1937 roku rozpoczęto budowę odcinka „Drogi nr 46” między Bad Hersfeld i Würzburgiem.
Hitler ukuł terminy „motoryzacja ludu” i „podróże samochodowe”. Głównym celem autostrady nie było bezpośrednie kierowanie kierowców z punktu A do punktu B. Zamiast tego mieli oni móc podziwiać „piękno niemieckiego krajobrazu” na Reichsautobahn. Dlatego ważnymi elementami trasy były piękne widoki na zabytki kultury, takie jak ruiny zamku Homburg, oraz pomniki przyrody, takie jak góry Spessart i Rhön.
Hitlerowska autostrada (Reichsautobahn) miała symbolizować trwałość narodowego socjalizmu. Jednak nigdy do tego nie doszło: narodowy socjalizm nie był trwały, a „Droga 46” nigdy nie została ukończona. Miała ciągnąć się na długości około 70 kilometrów z Hesji do Bawarii. Nawiasem mówiąc, autostrada Rhön A7 biegnie teraz równolegle do planowanej „Drogi 46”.

„Budynek 25” to sklepione przejście podziemne, które pełniło również funkcje estetyczne: zostało wyłożone czerwonym piaskowcem.
Źródło: Tilman2007, https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0/deed.en
Wraz z wybuchem wojny stało się jasne, że prace budowlane nie będą mogły być kontynuowane – po prostu z powodu braku robotników. 4 października 1939 roku budowa „Route 46” została oficjalnie wstrzymana. Wiele obiektów zostało już wówczas ukończonych. W niektórych miejscach brakowało jedynie nawierzchni.

Schodkowa konstrukcja „Budynku 25” pozwoliła na wizualne ukrycie różnicy wysokości na stromym zboczu.
Źródło: Tilman2007, https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0/deed.en
Kiedy wojna zakończyła się w 1945 roku, niektóre place budowy pozostały nienaruszone. Alianci usunęli materiały budowlane i zasypali wykopaliska. To, co pozostało, zostało zajęte przez zubożałą ludność.

„Budowa 91” w pobliżu Burgsinn ma 24 metry długości. Miała być przejściem podziemnym dla drogi leśnej pod autostradą. Brakowało tylko nawierzchni.
Źródło: Freak Line Community / Wikimedia Commons / CC BY-SA 4.0, https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0/deed.en
Trasa autostrady nie jest już dziś widoczna; jej miejsce zajęła natura. Jednak 47 pojedynczych budowli, znanych jako „ miejsca utracone”, wciąż świadczy o hitlerowskiej wizji tej Reichsautobahn: tunele, systemy odwadniające, mosty, filary i przejścia podziemne.

Wiele odcinków dawnej autostrady jest już zarośniętych, jak na przykład ten filar.
Źródło: Tilman2007, https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0/deed.en
Po wojnie Republika Federalna Niemiec rozważała dokończenie budowy autostrady. Ostatecznie zrezygnowano z tego pomysłu, ponieważ trasa miała zbyt wiele wzniesień i zakrętów. Zamiast tego, w latach 60. XX wieku, 20 kilometrów dalej na wschód, zbudowano autostradę A7, stanowiącą oś północ-południe.

„Obiekt 144” pomiędzy Schonderfeld i Gräfendorf: Filar był częścią stalowego mostu kompozytowego, który miał rozciągać się na długości 260 metrów nad doliną Soławy.
Źródło: IMAGO/Dreamstime
Trasa nr 46, która nigdy nie została w pełni ukończona, jest obecnie uważana za „najdłuższą ruinę autostrady w Niemczech”. Wraz z poszczególnymi obiektami jest chroniona jako zabytek techniki. Osoby zainteresowane mogą zwiedzać poszczególne odcinki pieszo.
Szukasz więcej inspiracji? Wskazówki dotyczące wszystkich najpopularniejszych destynacji turystycznych znajdziesz na stronie reisereporter, a najlepsze oferty podróży na naszej stronie z ofertami .
rnd